Walczyli do końca i wygrali. Dla Gerarda Cieślika

Chorzowianin 2013-11-05 | Komentarzy: 2
Ten mecz miał wyjątkowy charakter. Zanosiło się na czwarty kolejny remis na Cichej. Jednak w 89. minucie szczęście uśmiechnęło się do "Niebieskich".
Walczyli do końca i wygrali. Dla Gerarda Cieślika

To miejsce na trybunie stadionu przy Cichej zajmował Gerard Cieślik... | Fot. Mariusz Banduch

Na trybunie głównej stadionu przy Cichej jedno z miejsc było dziś szczególne. Na krzesełku postawiono znicz, zawieszono szalik. Na tym miejscu siedział ostatnio podczas meczów Ruchu Chorzów Gerard Cieślik - słynny napastnik Ruchu, który odszedł w niedzielę, w wieku 86 lat.

Spotkanie Ruchu z Zawiszą Bydgoszcz stało się okazją do oddania hołdu wielkiemu piłkarzowi i człowiekowi. Przygotowano dużych rozmiarów czarną flagę ze zdjęciem legendy i napisem: "Gerard Cieślik 1927-2013. Dziękujemy". Najpierw zaprezentowano ją na murawie, potem została przeniesiona na sektor 5. Ułożono także krzyż ze zniczy.

Mecz poprzedziła minuta ciszy. Kibice - przyszli w większości ubrani na czarno - przez kwadrans nie prowadzili dopingu. Później przez kilka minut skandowali "Gerard Cieślik".

- Niebo płacze (niemal przez cały wtorek padał w Chorzowie deszcz - przyp. red.), ale może pan Gerard spojrzy na nas z góry i uda się dziś wygrać ten mecz - mówił nam ksiądz Mirosław Friedrich, proboszcz parafii w Studzienicach, wielki kibic Ruchu, który nie opuszcza spotkań przy Cichej.

Pierwsza połowa nie przyniosła zbyt wielu emocji. Najważniejszy moment to czerwona kartka dla zawodnik Zawiszy. Łukasz Janoszka walczył o piłkę z Heroldem Goulonem. Obaj atakowali ją wślizgiem, Francuz przy okazji trafił w nogi "Ecika", który zaczął zwijać się z bólu. Sędzia wyrzucił bydgoszczanina z boiska.

Zobacz "czerwień" dla gracza Zawiszy

Janoszka mógł w I połowie dać Ruchowi prowadzenie, ale jego uderzenie obronił Wojciech Kaczmarek.

Po zmianie stron spotkanie się ożywiło. Ruch, grając w przewadze, starał się zdominować Zawiszę. Zaczęły się mnożyć dobre okazje. Wprowadzony do gry Grzegorz Kuświk przegrał pojedynek sam na sam z Kaczmarkiem. Potem z wolnego uderzał Filip Starzyński. Kuświk nie trafił w bramkę, podobnie jak Jakub Smektała.

Raz jeszcze bliski szczęścia był Janoszka. Po pomysłowo rozegranym rzucie wolnym (Starzyński "miękko" przerzucił piłkę na lewo) przyjął piłkę na klatkę piersiową i uderzył. Nad bramką.

Wszystko wskazywało na to, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem. W końcu jednak "Niebieskim" dopisało szczęście. W 89. minucie Smektała wprawdzie skiksował, ale piłka trafiła pod nogi Kuświka. Ten już się nie pomylił.

Zobacz bramkę, która dała Ruchowi trzy punkty

- Zwycięstwo dedykujemy Gerardowi Cieślikowi - podkreślił bramkarz chorzowian Michał Buchalik.

Po spotkaniu kibice skandowali nazwisko zmarłego napastnika, ale także warto zauważyć, że zgotowali owację Janowi Kocianowi. Praca słowackiego trenera przynosi bowiem jak na razie świetne efekty. Gdy przejmował Ruch, ten był w głębokim dołku. Teraz zaś - na półmetku rundy zasadniczej - "Niebiescy" awansowali do górnej "ósemki" (7. miejsce, z 22 pkt.).

15. kolejka T-Mobile Ekstraklasy
Ruch Chorzów - Zawisza Bydgoszcz 1:0 (0:0)
Bramka:
Kuświk (89).
Sędziował: Jarosław Rynkiewicz (Zielona Góra). Widzów 5500.
Żółte kartki: Babiarz - Geworgian, Luis Carlos. Czerwona kartka: Goulon (27. za faul).
Ruch: Buchalik - Szyndrowski, Malinowski, Stawarczyk, Dziwniel - Smektała, Surma, Babiarz (74. Kowalski), Starzyński, Janoszka (90. Mrowiec) - Kwiatkowski (46. Kuświk).
Zawisza: Kaczmarek - Lewczuk, Strąk, Micael, Ziajka - Wójcicki, Goulon, Drygas, Luis Carlos - Masłowski - Geworgian (65. Dudek).

(fab)

Reklama:

Dyskusja:

~RWH

IP: 46.148.*.*

2013-11-06 11:50:09

Imponująca passa Kociana. Najważniejsze jednak było zwycięstwo dla pana Gerarda!!

~ cwajka

IP: 89.25.*.*

2013-11-06 17:47:46

i oby teraz czuwał ciagle nad naszym klubem

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.