Właściciel Ruchu: na plusie będziemy w czerwcu

Chorzowianin 2011-11-17 | Komentarzy: 0
7,6 mln złotych straty - wynik finansowy spółki po trzech kwartałach nie niepokoi Dariusza Smagorowicza. Tymczasem w gronie akcjonariuszy znaleźli się dwaj piłkarze.
Właściciel Ruchu: na plusie będziemy w czerwcu

Wojciech Grzyb znalazł się wśród akcjonariuszy spółki | Fot. Paweł Mikołajczyk

Dariusz Smagorowicz, większościowy akcjonariusz spółki Ruch Chorzów SA, spotkał się dziś z mediami, by poinformować o sytuacji finansowej klubu. Przyczynkiem do dyskusji była publikacja raportu za trzeci kwartał. Wynika z niego, że Ruch - spółka giełdowa, notowana na rynku NewConnect - miała na koniec września 7,6 mln złotych straty.

- Działamy przy otwartej kurtynie, nie wstydzimy się naszej kondycji finansowej i wyników - rozpoczął Smagorowicz.

Skąd więc wzięła się wspomniana strata? - Wiedzieliśmy, ze wynik finansowy będzie trochę słabszy. Drużyna w poprzednim sezonie zajęła 12. miejsce, a nie trzecie - jak rok wcześniej, dlatego wpływy z Canal Plus były mniejsze. Ruch nie grał w Lidze Europy. Nie mamy sponsora strategicznego. Z różnych względów nie sprzedaliśmy żadnego piłkarza - wyliczał większościowy akcjonariusz spółki.

Ruch zdecydował się na zmianę okresu rozrachunkowego. - Zakończy się on nie po 12, lecz wyjątkowo po 18 miesiącach - 30 czerwca 2012 r. Chcieliśmy dostosować nasze wyniki finansowe do wyników sportowych. A sezon piłkarski trwa przecież od lipca do czerwca - precyzował działacz.

Kilkakrotnie Dariusz Smagorowicz podkreślił, że na koniec "wydłużonego" okresu rozrachunkowego, czyli w czerwcu 2012 r., spółka zanotuje zysk. Nie chciał jednak zdradzić, w jaki sposób planuje to zrobić. - Mamy przygotowane działania, które podamy na konferencji omawiającej czwarty kwartał - mówił tajemniczo.

Ujawnił za to, że w ostatnim czasie poszerzyło się grono akcjonariuszy spółki. Pod koniec sierpnia klub poinformował o podniesieniu kapitału - o 13,5 mln złotych. Jak pochwalił się Smagorowicz, udało się znaleźć chętnych, którzy na razie objęli akcje na kwotę 6,5 mln złotych. - Sam zakupiłem pakiet akcji za ponad 2,5 mln złotych - powiedział Smagorowicz, który wycenił swoje dotychczasowe zaangażowanie finansowe w klub na 15 milionów złotych.

Również ponad 2,5 mln zł na akcje przeznaczył Aleksander Kurczyk, od kilku dni członek Rady Nadzorczej spółki Ruch Chorzów SA. To biznesmen z branży hotelarskiej (jest współwłaścicielem sieci "StyleHotels") i medycznej (do niego należy firma Ado-Med).

Kto jeszcze nabył papiery wartościowe serii J i K? Artur Mrozik (członek Rady Nadzorczej; za ponad 650 tys. zł), miasto Chorzów (za 500 tys. zł), a także... piłkarze. Mowa o Wojciechu Grzybie i Łukaszu Janoszce. - Łącznie za niecałe 100 tys. - uściślił Smagorowicz.

- Bardzo się cieszę, że do grona akcjonariuszy dołączyły kolejne osoby, które kochają Ruch i widzą w nim przyszłość. To jest bardzo miła rzecz, jeśli piłkarze identyfikują się z klubem w ten sposób. Z wielką chęcią powitałbym w przyszłości w gronie akcjonariuszy kolejnych zawodników - tłumaczył właściciel Ruchu.

Być może także trenera Waldemara Fornalika - dodał działacz. W zeszłym tygodniu władze Ruchu zapewniły, że chcą przedłużyć (wygasający w czerwcu) kontrakt ze szkoleniowcem. Miało to związek z medialnymi spekulacjami o przejściu Fornalika do Wisły Kraków. - Wisła się nie zgłosi, zapewniam. Pewne osoby są nie na sprzedaż - podkreślił. - Wielokrotnie powtarzałem: jeśli chcemy budować silny Ruch, to na mocnych fundamentach. Z trenerem związanym z tym klubem, który ma tak duże zaufanie. Podejmiemy wszelkie możliwe działania, by przedłużyć z nim kontrakt. Chcemy złamać regułę, że trenerzy w Polsce nie pracują długoterminowo - zakończył Dariusz Smagorowicz.
(fab)

Reklama:

Dyskusja:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.