Islandzki blues w Batorym

Chorzowianin 2010-03-03 | Komentarzy: 0
Połączenie islandzkiego folku i najbardziej klasycznego, niemal archetypicznego delta bluesa, niemożliwe? Bluesowe songi wyśpiewywane w języku krainy fiordów mało wiarygodne? Nic z tych rzeczy. 24 lutego ET Tumason zagrał w Chorzowie.
Islandzki blues w Batorym
Krążą o nim legendy. Na gitarze zaczął grać w wieku 5 lat, a jego przygoda z bluesem rozpoczęła się, gdy jako trzynastolatek na śmietniku znalazł stare nagrania Johnsona i McDowella. Większość czasu spędza w trasie, a podczas koncertów zapomina teksty. Ile w tym prawdy, nie wiadomo.

Pewne jest, że pochodzący z krainy fiordów ET Tumason, gra najdzikszego, najprawdziwszego delta bluesa, co udowodnił podczas środowego koncertu w MDK Batory. – ET Tumason w swojej twórczości przeplata dwa nurty charakterystyczne dla naszego domu kultury. Z jednej strony jest to blues, z drugiej muzyka alternatywna. Tumason to muzyczny freak, artysta specyficzny, oryginalny. Oto jeden z nielicznych islandzkich bluesmanów łączących najbardziej klasyczną odmianę muzyki bluesowej z muzyką alternatywną – zapowiadał artystę Tomasz Ignalski, dyrektor MDK Batory.

W małym wnętrzu i składzie. Tylko Tumason i gitara. Maksymalna dawka emocji. Śpiew na pograniczu krzyku wypełniał wnętrze odremontowanego strychu domu kultury. Zawrotnie szybki akompaniament gitary i prawdziwość przekazu, a także niebanalne poczucie humoru artysty. – Blues wbrew temu co sądzą niektórzy, nie jest martwym gatunkiem. Wciąż jest dużo do zrobienia w tej muzyce. Urzekająca jest prawdziwość uczuć i emocji, swoboda i prostota przekazu. A polska publiczność jest świetna – przyznał w rozmowie artysta. To już trzecia, najdłuższa trasa wokalisty po naszym kraju. W trakcie swojego pobytu odwiedził 17 miast. Na miejsca koncertów wybierał małe, kameralne przestrzenie, w których jego akustyczna muzyka najlepiej dociera do odbiorców.

Występ Islandczyka poprzedził koncert chorzowskiej formacji Around The Blues. Grupa zaprezentowała akustyczny projekt. Wystąpiła w okrojonym składzie: Joanna Mrozik (wokal), Przemysław Kaniewski oraz Tomasz Kończak (gitary). – Dzisiejszy występ to przedsmak zbliżającego się festiwalu Bluestracje – mówił T. Ignalski. Band zaprezentował bluesowe standardy. Wokalista swoim potężnym głosem wyśpiewał m.in. „If You Be My Baby” oraz „I`m Tore Down”.

Koncert odbył się na strychu MDKu, w ramach cyklu LOFT Pracownia Własnej Kreatywności. Projekt zakłada prezentację małych, indywidualnych, kameralnych form artystycznej ekspresji. Twórczość ma być niebanalna, oryginalna i specyficzna. Strych MDK gościł już, m. in.: Gendosa artystę z Tuwy, który zaprezentował śpiew gardłowy. W planach są dalsze koncerty oraz cykl monodramów, a także performanców, łączących sztuki plastyczne z teatrem.
Magdalena Nowak

Reklama:

Dyskusja:

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.