Książka niezwykła
Chorzowianin 2008-11-17
Chorzowski słownik biograficzny. Przeszło 600 haseł dotyczących osób zasłużonych dla Chorzowa, około 100 autorów pracujących nad biogramami. Prezentacja nowej edycji słownika, tomu pierwszego, pod redakcją Zbigniewa Kapały, odbyła się w Chorzowskim Centrum Kultury.

- Przed nami rzecz niezwykła. Po pięćdziesięciu, stu latach okaże się, że waga tego słownika będzie coraz większa. Myślę, że tak prędko nikt nie pokusi się o napisanie takiego dzieła – mówił Joachim Otte, pierwszy zastępca prezydenta Chorzowa. Dodał, że w ciągu ostatnich 10 lat miasto wydało szereg publikacji, książek, ale, jak zaznaczył, takiego opracowania brakowało. – Nakład Chorzowskiego słownika biograficznego wydanego w 1997 roku już dawno się wyczerpał. Dlatego wydawało nam się, że trzeba stworzyć nowy słownik – tłumaczył J. Otte. Przypomniał, że wybranie redaktora nie było sprawą łatwą. Zaznaczył, że kierowano się przy tym sentencją wyjętą z historycznego dokumentu Władysława, księcia opolskiego: „Ponieważ z biegiem czasu wymykają się czyny w nim dokonane, jeśli nie zostałby potwierdzone świadectwem uczciwych mężów albo pismami…”. – Szukaliśmy tych mężów uczciwych, ostał nam się dr Zbigniew Kapała. Trudno wyrazić słowami wdzięczność, za to, że podjął się tego dzieła.
Jacek Kurek, historyk, jeden ze współautorów słownika, prowadzący spotkanie, mówił, że do obecnej edycji słownika wprowadzono 210 nowych haseł, nigdy niepublikowanych. – 125 z nich niepublikowano ani w polskich, ani w niemieckich wydawnictwach. Ten słownik jest nieodzowny dla każdego, kto potrzebuje nie tylko wiedzy o przeszłości Chorzowa, ale i o ludziach, o których niegdzie indziej nie przeczyta – mówił.
O pracy nad słownikiem opowiadał jego redaktor, doktor Zbigniew Kapała. – Kryterium doboru haseł stanowiły poświadczona źródłowo działalność danej osoby na rzecz lokalnego środowiska, jej dokonania - mówił. Zaznaczył, że nieistotne było miejsce urodzenia, narodowość, wyznanie, czy środowisko społeczne, polityczne bądź zawodowe. Podkreślił, że brak w zestawie haseł wynika ze stanu badań i dostępności źródeł. Dodał, że to właśnie dostępność źródeł stanowiła niemały problem. – Wiele rzeczy, do których dotarliśmy, była dla nas dużym zaskoczeniem. Przed nami nikt wcześniej do tego nie sięgnął.
Wydawnictwo przygotowano w tzw. systemie holenderskim (każdy tom od litery A do Z). Zamieszczone życiorysy podają najważniejsze fakty z życia danej postaci i najistotniejszą dokumentację. – Tom pierwszy jest opowieścią o ludziach związanych w przeszłości z obszarem obecnego Chorzowa. Zamieszczono w nim głównie życiorysy osób z najstarszego okresu dziejów miasta aż do jego przejęcia przez Polskę w roku 1922. Znalazły się tu również biogramy ludzi, którymi miasto się szczyci. Począwszy od błogosławionych ks. Józefa Czempiela, o. Ludwika Mzyka, Kurta Aldera, laureata nagrody Nobla – mówił Z. Kapała.
J. Kurek dodał, że następne tomy będą uzupełniały biogramy. – Będziemy wzbogacać bazę danych. Szukać postaci, które z różnych przyczyn nie znalazły się w tomie pierwszym.
Mówił, iż mając w ręku takie dzieło człowiek nie jest sam. – Są z nim jego przodkowie. Ci którzy wcale nie mieli łatwiejszego życia, ale są po to, żeby dodać sił tym, którzy w swoje własne czasami wątpią. To opowieść o tych, którzy wciąż są z nami, których częścią jesteśmy my.
Książkę sfinansowano ze środków samorządu miasta, wydało ją Muzeum w Chorzowie.
Jacek Kurek, historyk, jeden ze współautorów słownika, prowadzący spotkanie, mówił, że do obecnej edycji słownika wprowadzono 210 nowych haseł, nigdy niepublikowanych. – 125 z nich niepublikowano ani w polskich, ani w niemieckich wydawnictwach. Ten słownik jest nieodzowny dla każdego, kto potrzebuje nie tylko wiedzy o przeszłości Chorzowa, ale i o ludziach, o których niegdzie indziej nie przeczyta – mówił.
O pracy nad słownikiem opowiadał jego redaktor, doktor Zbigniew Kapała. – Kryterium doboru haseł stanowiły poświadczona źródłowo działalność danej osoby na rzecz lokalnego środowiska, jej dokonania - mówił. Zaznaczył, że nieistotne było miejsce urodzenia, narodowość, wyznanie, czy środowisko społeczne, polityczne bądź zawodowe. Podkreślił, że brak w zestawie haseł wynika ze stanu badań i dostępności źródeł. Dodał, że to właśnie dostępność źródeł stanowiła niemały problem. – Wiele rzeczy, do których dotarliśmy, była dla nas dużym zaskoczeniem. Przed nami nikt wcześniej do tego nie sięgnął.
Wydawnictwo przygotowano w tzw. systemie holenderskim (każdy tom od litery A do Z). Zamieszczone życiorysy podają najważniejsze fakty z życia danej postaci i najistotniejszą dokumentację. – Tom pierwszy jest opowieścią o ludziach związanych w przeszłości z obszarem obecnego Chorzowa. Zamieszczono w nim głównie życiorysy osób z najstarszego okresu dziejów miasta aż do jego przejęcia przez Polskę w roku 1922. Znalazły się tu również biogramy ludzi, którymi miasto się szczyci. Począwszy od błogosławionych ks. Józefa Czempiela, o. Ludwika Mzyka, Kurta Aldera, laureata nagrody Nobla – mówił Z. Kapała.
J. Kurek dodał, że następne tomy będą uzupełniały biogramy. – Będziemy wzbogacać bazę danych. Szukać postaci, które z różnych przyczyn nie znalazły się w tomie pierwszym.
Mówił, iż mając w ręku takie dzieło człowiek nie jest sam. – Są z nim jego przodkowie. Ci którzy wcale nie mieli łatwiejszego życia, ale są po to, żeby dodać sił tym, którzy w swoje własne czasami wątpią. To opowieść o tych, którzy wciąż są z nami, których częścią jesteśmy my.
Książkę sfinansowano ze środków samorządu miasta, wydało ją Muzeum w Chorzowie.
wojz
Reklama: