Powiało orientem

W eliminacjach do tegorocznej edycji festiwalu wzięło udział przeszło 150 tancerek, najlepsze z nich zaprezentowały się podczas gali finałowej, w sobotę, 14 kwietnia, w Chorzowskim Centrum Kultury.

Na scenie towarzyszyły im uznane polskie tancerki belly dance: Samira, Kimo, Anna Redlin, Thasis ,Jamilah, Yolanda. Gwiazdą wieczoru była pochodząca z Rosji Valeria Pustitskaya, choreografka, instruktorka i tancerka, nagradzana na wielu międzynarodowych konkursach. Nie lada atrakcją był występ jedynego mieszkającego w Polsce derwisza, który wykonał tradycyjny, rytualny taniec. 

Skąd taka popularność tańca brzucha? - Tańczyć może każdy, bez względu na wiek. Taniec kształtuje sylwetkę, wyzwala kobiecość. Panie stają się bardziej świadome swojego ciała . A poza tym do doskonała zabawa – wyjaśnia Anna Marycz ze szkoły tańca Nova z Katowic. 

Podobnego zdania jest Klaudia Zawadzka „Holly”, która dla belly dance porzuciła inne gatunki tańca. - Tańczę w zasadzie od dziecka. Trenowałam jazz, show dance, taniec współczesny i klasyczny, ale od zawsze chciałam spróbować tańca brzucha. Wiele godzin poświęcam na wyćwiczenie poszczególnych elementów. Trenuje codziennie, ale dla orientalnych rytmów, pięknych strojów i smuklej sylwetki warto – przyznaje dziewczyna. 

Taniec brzucha staje się w naszym kraju coraz bardziej popularny. Przybywa miłośniczek belly dance oraz szkół oferujących jego naukę. A. Marycz dobrze pamięta początki. - Kilka lat temu, uczestniczki kursu stwierdziły, że chciałyby zaprezentować się przed publicznością. Pierwszy festiwal był kameralnym spotkaniem, na które przyszły głównie rodziny i znajomi tancerek. Nie spodziewaliśmy się, że impreza rozrośnie się do takich rozmiarów.