Dyktando w Słowaku i Ekonomiku

- Profesor Miodek zastanawiał się, czy polszczyzna się skundli przez coraz wiekszą ilość zapożyczeń z języka angielskiego. Chodzi o to, by nieco się temu przeciwstawić i szerzyć kulturę pisma. Nie tylko w mówieniu, ale w pisaniu – mówi Krystyna Popczyk, polonistka ze Słowaka. 

O tym, że nie jest najlepiej z ortografią, można było przekonać się przed wejściem do auli I LO. 

Na kartce ktoś napisał (pisownia oryginalna): Prosimy o nie spożywanie oraz nie wnoszenie jedzenia do auli.

Jak tylko zobaczyła to prof. Romualda Piętkowa z Instytutu Języka Polskiego UŚ, autorka tekstu piątkowego dyktanda, postanowiła poprawić błąd. Pod spodem napisała wyjaśnienie: Nie z rzeczownikami zawsze piszemy łącznie!

Przygotowała teskt o Wisławie Szymborskiej. W nim ukryła, jak to zwykle bywa, kilka pułapek ortograficznych. - Jedną z nich jest wyraz ponadosiedziesięcioletni. - Większość może napisać go oddzielnie. A to błąd – zaznacza.

Konkurs ortograficzny w I Liceum Ogólnokształcących to już kilkuletnia tradycja. Jak zwykle treść dyktanda przeczytał Bogdan Kalus, znany śląski aktor.

- Robię to z dużą przyjemnościa. Przy okazji mogę nauczyć się nowych rzeczy, a na naukę nigdy nie jest za późno – przyznaje aktor grający w „Ranczu”.

 Dyktando, w którym wzieli udział uczniowie Akademickiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących odbyło się w piątek. Dzień wcześniej umiejętności poprawnego pisania sprawdzili słuchacze Centrum Kształcenia Ustawicznego Ekonimistów i Górnośląskiego Uniwersytetu III Wieku w Zespole Szkół Ekonomicznych. Niżej można zobaczyć zdjęcia z czwartkowego wydarzenia.