Reklama: Partnerzy:


Ostatnie Pożegnanie Stefana Sierotnika

Chorzowianin 2013-07-25 | Komentarzy: 14
Uroczystości pogrzebowe Stefana Sierotnika odbędą się w sobotę, 27 lipca 2013 r. w kościele p.w. Ducha Świętego w Chorzowie, przy ul. Dąbrowskiego 104. Początek o godzinie 10.00.
Ostatnie Pożegnanie Stefana Sierotnika

- Podczas 15. urodzin "Wyspy", która jest dziełem życia Taty, ktoś powiedział - "Stefan cały czas rozbija swoje schorowane serce na miliony kawałków, żeby dla każdego starczyło". Teraz nadeszła pora, aby Jego serce, bijące w tysiącach ludzi, którym pomógł, zabiło dla Niego, tworząc pomnik, jakim są „Wigilijne Miasteczko” i „Wyspa”. Ze swojej strony zapewniamy, że zrobimy wszystko, aby to dzieło przetrwało, prosząc o pomoc i pamięć w modlitwie – mówi Kaja Sierotnik, córka zmarłego.

- "Nieprawda, że żywot rycerza kresu dobiegł. (...) Nieprawda, bo On może odżyć we mnie, w tobie". Podążając za słowami jednej z ulubionych piosenek Stefana oraz za Jego myślami i planami na przyszłość, chcemy prosić Państwa o nie kupowanie kwiatów na tę uroczystość, a przekazanie pieniędzy na rzecz „Wyspy" – apeluje Anna Sierotnik z córkami Kają, Agnieszką i Magdą.  - Kwiatki zwiędną, a nieprzerwane działanie organizacji będzie najlepszym dowodem miłości, pamięci i szacunku dla dzieła Taty – podkreślają córki zmarłego.

Reklama:

Dyskusja:

~

IP: 89.75.*.*

2013-07-25 19:20:38

BĘDZIEMY

~B.

IP: 89.75.*.*

2013-07-25 19:20:59

BĘDZIEMY

~rafał

IP: 81.210.*.*

2013-07-25 20:50:36

bardzo współczuję.to był wspaniały człowiek,oddany wszystkim całym sobą,ciepły.przykra to wiadomość.

~

IP: 46.113.*.*

2013-07-25 20:54:36

Pan Stefan prosił o ewentualne darowizny na rzecz Wyspy zamiast kwiatów jest akcja aby każdy z nas oprócz tego co podaruje Wyspie miał na ostatnie pożegnanie jedną czerwoną różę

~Iza

IP: 46.113.*.*

2013-07-25 20:55:11

Pan Stefan prosił o ewentualne darowizny na rzecz Wyspy zamiast kwiatów jest akcja aby każdy z nas oprócz tego co podaruje Wyspie miał na ostatnie pożegnanie jedną czerwoną różę

~chorzowianin

IP: 89.73.*.*

2013-07-25 21:37:40

Wielka strata. To był prawdziwy społecznik nieskażony elementami własnej kariery. Będziemy pamiętali.

~mn

IP: 77.253.*.*

2013-07-26 12:10:35

Ogromny żal. Wielka strata. Wspaniały Człowiek - o wielkim sercu, pełen ciepła i zrozumienia.Wyrazy współczucia dla rodziny Pana Stefana. Myślami i modlitwą jestem z Wami.

~Nina Materny

IP: 95.160.*.*

2013-07-26 17:45:22

Stefanie, Aniu, Kaju.... Wasza rodzina była dla mnie opoką i siłą. Dziękuję za wszystko. Brak mi słów...

~Paweł

IP: 31.174.*.*

2013-07-26 20:45:39

Przyjdźcie wszyscy wyspowicze godnie go pożegnać.

~Rafał Sudoł

IP: 89.107.*.*

2013-07-27 13:13:10

Dziś w Chorzowie, w kościele p.w. Ducha Świętego, pożegnano ś.p Stefana Sierotnika. Licznie zgromadzeni znajomi, przyjaciele, wychowankowie "Wyspy", władze Miasta, rodzina, są dowodem tego, że ś.p Stefan żył pięknie, bo inaczej zapewne tylu by nas nie było przy jego trumnie i grobie. Pożegnaliśmy dziś człowieka, który drugiemu człowiekowi dawał siebie w 100%. Zawsze wysłuchał, zawsze pokrzepił dobrym słowem, ale na tych słowach się nie kończyło. Nie sposób wymienić ludzi, którym pomógł a pomagał każdemu, bez względu na jego społeczny i materialny status. To go wyróżniało i ta chęć niesienia pomocy drugiemu wypełniała całe jego życie. Nie zamierzam też Stefana gloryfikować, bo jak każdy miał swoje wady. Jedną z naprawdę niewielu z nich a w sumie jedyną, jaką było mi u niego poznać był brak punktualności, ale dopiero po pewnym czasie zorientowałem się, że przyczyna tego bierze się z jednego zasadniczego powodu. Ktoś Stefana znów prosił o pomoc i Stefan jak zwykle chciał pomóc, zaradzić, nie zostawić tej osoby samej sobie. I tak biegał od drzwi do drzwi Urzędu Miasta czy OPS-u i załatwiał, odwiedzał, sprawdzał. Ileż razy osobiście wchodził w ludzką tragedię, biedę, bezradność i wlewał w nie iskry nadziei. Pamiętam, jak w czasie odwiedzin jednej z rodzin, kiedy jako Komisja Rodziny chcieliśmy zbadać możliwość udzielenia jej pomocy Stefan powiedział, że wchodząc w progi takich rodzin, spróbujmy postawić się w ich sytuacji, bo tylko wtedy nasza praca będzie miała sens i nie będzie bezduszną urzędniczą rutyną. Miał wielki szacunek dla człowieka. Jakże często hamował nasze ludzkie zapędy w osądach drugich. Mówił wielokrotnie: "Jak jest naprawdę nie wiemy, ale pomóc nigdy nie zaszkodzi, zwłaszcza, że dziś wielu tej pomocy nie chce, bo tyle razy ktoś zawiódł się na drugim człowieku, że teraz po prostu mu nie ufa." Nie znam wcześniejszej przeszłości Stefana, ale wiem, że jakakolwiek ona by nie była, tym co robił, wykupił wszystkie swoje przewinienia. Mieliśmy jeszcze tyle do porozmawiania... Podczas ostatniej rozmowy jaką z nim miałem, pamiętam jak mówił, iż w kolejnych wyborach samorządowych nie wystartuje, bo nie wyrabia się już czasowo a przecież trzeba też znaleźć czas dla rodziny, dla dzieci i chciałby im móc poświęcić więcej czasu i też już troszkę odpocząć. Stefanie, nie mówiłeś jednak o odpoczynku wiecznym...! Jednego mogę być pewien - byłeś blisko Boga i Kościoła. Msza Święta, zwłaszcza niedzielna była u Ciebie czymś niezwykle ważnym. Byłeś zawsze skromnym, często z tyłu, gdzieś na końcu, nawet w sali posiedzeń Rady Miasta wybierałeś ostatnie rzędy krzeseł. Dobra, życzliwości, empatii, serca dla drugich miałeś za cały pułk, jak nie więcej Taki byłeś i takiego Cię zapamiętałem. Taki zostaniesz w moim sercu na zawsze. Odpoczywaj w pokoju wiecznym!

~marzena k

IP: 46.148.*.*

2013-07-27 22:51:04

wyrazy współczucia dla rodziny chwilowo brak mi słów ,bo dopiero co się dowiedziałam,zatkało mnie jeden z ludzi ,który był zawsze i nigdy nikomu pomocy nie odmówił,poprostu nie wierzę

~eugeniusz

IP: 188.101.*.*

2013-07-29 00:45:17

Zaszczytem, szczesciem i nauka byla dla mnie wspolpraca z tym Wielkim Czlowiekiem, przyjacielem i opiekunem malych ludzi. eugeniusz sikorski byly dyrektor chorzowskiej Delegatury Kuratorium Oswiaty

~dariusz Olejniczak

IP: 89.79.*.*

2013-07-29 11:40:32

O Stefanie Sierotniku trzeba pamiętać, bo zrobił DUŻO dobrego. Szkoda....

~dariusz Olejniczak

IP: 188.117.*.*

2013-07-29 19:25:06

p. Rafale: żadnych insynuacji o Stefanie. Nikt nigdy nie byl pokrzywdzonym, nikt nigdy nic ze Stefanem nie stracił Tylko zyskał od niego pomoc, przyjaźń i uznanie. Nie wolno nawet insynuować o jakiś winach w IPN. Stefan zawsze był w porządku i tak pozostaje ZAWSZE. Kto insynuuje ten jesat nie w porządku. Pozdrawiam.

Polityka plików "cookie"

Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w polityce prywatności.