Chatki z pasją
Chorzowianin 2011-11-06
|
Komentarzy: 26
Festyn podsumowujący program „Szkoła z pasją”, realizowany przez Zespół Świetlic Dzielnicowych „Chatka”, odbył się w sobotę, 5 listopada, przy Szkole Podstawowej nr 37.

Na boisku SP nr 37 zaprezentował się zespół country działający przy „Chatce” nr 7 | foto. Magdalena Nowak
- W ramach projektu „Szkoła z pasją” zostały przeprowadzone warsztaty z edukacji regionalnej w 4 szkołach podstawowych, Miejski Konkurs Plastyczny „Chorzów za 20 lat”. Zorganizowaliśmy także warsztaty fotograficzne dla uczniów gimnazjów oraz fotograficzny konkurs „Chorzów – miasto z pasją” . Dzisiaj podsumowujemy projekt, ogłosimy laureatów. Za dwa tygodnie wyruszamy wraz z nagrodzonymi na wycieczkę - o przedsięwzięciu opowiada Maria Zachara, koordynator projektu.
Projekt „Chorzów – miasto uczniów z pasją”, realizowany był przez Zespół Świetlic Dzielnicowych „Chatka” w ramach ministerialnego programu „Szkoła z pasją”.
- Nasze działania możliwe są dzięki ludziom. Ludziom z pasją, którzy swoje zaangażowanie, energię i pasję, potrafią przekazać młodzieży. Musimy mieć świadomość, że młodego człowieka kształtuje szkoła, otoczenie, ale przede wszystkim rodzina, dlatego tak ważna jest współpraca. Staramy się włączać rodziców w nasze działania – przyznaje Maryla Woźniak, kierownik „Chatki” nr 7.
Sobotni festyn, to drugi, ostatni, podsumowujący program. Pierwszy odbył się tydzień wcześniej w Chorzowie II. Podczas imprez, każda z ośmiu „Chatek” przygotowała artystyczny występ. Na boisku SP nr 37 zaprezentował się, m.in. zespół country, działający przy „Chatce” nr 7. Wystąpiły także dziewczyny z zespołu „Na szlaku”. Dużym zainteresowaniem dzieci ciszył się radiowóz i pokazy tresury policyjnych psów. Nie zabrakło także zabaw integracyjnych, konkursów i poczęstunku przygotowanego przez wolontariuszy.
- Festyn to okazja do zintegrowania środowiska, zarówno dzieci, podopiecznych „Chatek”, jak i rodziców. To sobotnie przedpołudnie to szansa na spędzenie ze sobą kliku chwil, bo dziś tego wspólnie, rodzinnie spędzanego czasu coraz bardziej brakuje –przyznaje Maryla Woźniak.
Projekt „Chorzów – miasto uczniów z pasją”, realizowany był przez Zespół Świetlic Dzielnicowych „Chatka” w ramach ministerialnego programu „Szkoła z pasją”.
- Nasze działania możliwe są dzięki ludziom. Ludziom z pasją, którzy swoje zaangażowanie, energię i pasję, potrafią przekazać młodzieży. Musimy mieć świadomość, że młodego człowieka kształtuje szkoła, otoczenie, ale przede wszystkim rodzina, dlatego tak ważna jest współpraca. Staramy się włączać rodziców w nasze działania – przyznaje Maryla Woźniak, kierownik „Chatki” nr 7.
Sobotni festyn, to drugi, ostatni, podsumowujący program. Pierwszy odbył się tydzień wcześniej w Chorzowie II. Podczas imprez, każda z ośmiu „Chatek” przygotowała artystyczny występ. Na boisku SP nr 37 zaprezentował się, m.in. zespół country, działający przy „Chatce” nr 7. Wystąpiły także dziewczyny z zespołu „Na szlaku”. Dużym zainteresowaniem dzieci ciszył się radiowóz i pokazy tresury policyjnych psów. Nie zabrakło także zabaw integracyjnych, konkursów i poczęstunku przygotowanego przez wolontariuszy.
- Festyn to okazja do zintegrowania środowiska, zarówno dzieci, podopiecznych „Chatek”, jak i rodziców. To sobotnie przedpołudnie to szansa na spędzenie ze sobą kliku chwil, bo dziś tego wspólnie, rodzinnie spędzanego czasu coraz bardziej brakuje –przyznaje Maryla Woźniak.
mn
Reklama:
Dyskusja:
~ciekawski
IP: 31.174.*.*
2011-11-06 21:14:41
"o przedsięwzięciu opowiada Aleksandra Zachara, koordynator projektu" - czyżby ktoś nowy z "sercowego rodzinnego klanu" czy tylko przejęzyczenie piszącego.
~mn
IP: 89.76.*.*
2011-11-07 16:23:54
ależ oczywiście, że Pani Maria Zachara. Za pomyłkę serdecznie przepraszam.
~Mniej Ciekawski
IP: 87.206.*.*
2011-11-07 19:40:09
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła.
~Bardziej ciekawska
IP: 89.107.*.*
2011-11-07 19:50:00
Ciekawe czy ciekawski wie,że cały program na festyn zorganizowano bez jednej złotówki? Że ludzie napracowali się i poświęcili weekend ZA DARMO? Niesamowite, prawda? I obojętnie czy pracowała przy tym ciotka, babka i prababka. Dzieci były zadowolone.
~ciekawski
IP: 31.175.*.*
2011-11-08 09:02:26
Jakie święte oburzenie!!! Uderz w stół... Bardziej ciekawska: czy ja negowałem sens tego festynu (na którym zresztą byłem) albo zaangażowanie kogokolwiek? Moja droga, mniej jadu, troszkę czytania ze zrozumieniem.
~-
IP: 188.147.*.*
2011-11-08 14:50:52
Pewnie był był na festynie jako pies policyjny.
~ABW
IP: 188.146.*.*
2011-11-08 14:54:16
Ciekawski to agent Tomek na tropie szerszej afery, poważna sprawa.
~Ciekawski 2
IP: 188.147.*.*
2011-11-08 15:02:36
Ciekawski - kto cie upoważnił by używać czyjegoś nazwiska może przedstawisz się jeśli jesteś uczciwy? Lub zajmij się czymś pożytecznym.
~Karina
IP: 87.206.*.*
2011-11-08 17:22:22
Było bardzo fajnie, ja też tam byłam.
~Uczestnik
IP: 84.10.*.*
2011-11-08 20:56:32
Czy wiecie że Pani koordynator projektu jest również prezesem emerytów. I to wszystko robi "społecznie" pod ścisłym nadzoreem swojej Mamy ,a jednocześnie Panią PRezes "SERCA".Oczywiście Wszystko społecznie!!!!
~`
IP: 178.180.*.*
2011-11-09 08:35:20
A ty jesteś pewnie prezesem klubu rencisty pod ścisłym nadzorem psychiatry. Z wyrazami ubolewania.
~`Uczestniczka
IP: 178.180.*.*
2011-11-09 08:54:09
Czy wiecie że Pani koordynator projektu jest również prezesem wszystkich prezesów. Oczywiście wszystko społecznie. No i oczywiście jest córką swojej mamy!!!
~Społeczny
IP: 178.180.*.*
2011-11-09 09:10:18
Uczestnik jak masz jakiś problem przyjdź, pewnie wiesz gdzie jesteś przecież "tak dobrze poinformowany" na pewno udzielą ci tam rzetelnych informacji, możesz liczyć też na poradę psychologa, nawet społecznie.
~TO SMUTNE
IP: 46.148.*.*
2011-11-09 09:35:51
wkrótce to już nikt niczego nie będzie chciał robić dla innych, bo sie będzie bał zaszczucia i publicznego opluwania swojego nazwiska .
~(już mniej) ciekawski
IP: 89.72.*.*
2011-11-09 09:36:48
~-,: Czy ja kogoś z Was obraziłem? Czy napisałem nieprawdę? Czy napisałem, że festyn był np dziadowski itd.? Nie. Zapewniam cię, ze nie byłem tam w charakterze policyjnego psa. Swoją drogą myślę, że Administrator przeglądając posty powinien uznać go za obraźliwy. Ciekawski2: nie bardzo rozumiem o co chodzi Ci z tą uczciwością. Nie podszywam się pod Ciebie bo nawet nie wiedziałem, że taki nick jest używany. Uczestnik: masz chyba nie sprawdzone informacje. Pani koordynator nie jest (już) prezesem Koła Emerytów.
~Członek Stowarzyszenia Serce.
IP: 178.182.*.*
2011-11-09 10:55:02
Wyraźnie komuś żal czegoś urojonego. Jeżeli chcesz coś zrobić dobrego, serdecznie zapraszamy do współpracy.
~Patryk
IP: 87.206.*.*
2011-11-09 17:59:11
Mam 16 lat chodzę do I klasy liceum i od 4 klasy podstawówki po lekcjach chodziłem na Chatkę. Najpierw w podstawówce, później w gimnazjum i uważam, że jest to wspaniała instytucja. Dzieci zamiast szlajać się po placu, mogą przyjść i rozwijać swoje zainteresowania i pasję, jak na przykład, malowanie, śpiewanie, taniec itp. mogą z innymi dziećmi pograć w gry planszowe, pouczyć się jeżeli mają problemy z jakimś przedmiotem. Chętni do pomocy są zarówno opiekunowie Chatek jak i starsi koledzy. Chatka organizuje również wyjścia: na basen, do kina itp. itd.Dobrze, że w dzisiejszych czasach są jeszcze ludzie, którzy poświęcają swój wolny czas i swoje serce, aby zajmować się pomocą ludziom. Widzę, że w Polsce łatwo oczernia się ludzi pomagającym innym.
~Młody
IP: 87.206.*.*
2011-11-09 22:09:05
Jak na społecznego prezesa emerytów pani Marysia nieźle się trzyma, wygląda wciąż młodo. Jest pełna krzepy, jak na swój wiek.
~Z życia wzięte
IP: 46.134.*.*
2011-11-09 23:34:01
Dzieci, które chodzą lub chodziły do Chatki nie edukują się w liceum i nie czytają Chorzowianina;)
~`
IP: 87.206.*.*
2011-11-10 08:25:17
Z życi wzięty nie obrażaj ludzi.
~Tomi
IP: 87.206.*.*
2011-11-10 09:15:59
Chodzę do chatki i czytam Chorzowianina, chyba wolno tak?
~(już mniej) ciekawski
IP: 83.0.*.*
2011-11-10 11:35:55
Jak to łatwo wsadzić kij w mrowisko! W pierwszym wpisie zwróciłem uwagę (przyznaję, że z lekką złośliwością) na oczywisty błąd autora, a jak temat się rozwinął! Coś widocznie jest "na rzeczy". Podsumowując: jestem pełen podziwu dla pracy zdecydowanej większości "chatkowiczów" i nigdy tego nie negowałem ale pozwolicie, że co reszty moich uwag zdania nie zmienię. A to, że moje zdanie nie wszystkim pasuje to już nie mój problem. Smutne jest to, że jeżeli ktoś ma inne zdanie niż "jedynie prawdziwe" z miejsca jest atakowany i opluwany (vide: porównanie mojej obecności na festynie w charakterze do psa policyjnego) przez różnego rodzaju pseudoobrońców. Pozdrawiam i z mojej strony temat uważam za zakończony.
~`
IP: 87.206.*.*
2011-11-10 15:55:49
Co jest na rzeczy, jak jest to napisz, nie wstydź się. I lecz się z złośliwy zły człowiecze.
~
IP: 89.73.*.*
2011-11-13 22:55:42
Niestety rację ma "(już mniej) ciekawski", każdy kto ma inne zdanie na temat "świętej krowy" czyli ChSP Serce jest "złośliwy zły".
~Pracownik.
IP: 46.148.*.*
2011-11-14 07:14:37
Do z życia wzięty: Dzieci z Chatek chodzą do liceum, do ekonomika i do technikum. Jak możesz coś takiego napisać? Masz je za idiotów????Ponadto to te same dzieci, które chodzą do chorzowskich szkół, a nie jakieś wybrakowane jednostki!
~`
IP: 87.206.*.*
2011-11-14 16:20:21
Sebastian skończ już i sobie wstydu oszczędź.