Junior zaprosił seniora. Rewizyta marszałka.
Chorzowianin 2012-06-01
|
Komentarzy: 8
Marszałek Adam Matusiewicz wrócił na jeden dzień do szkolnych ławek i to w Chorzowie.

Kuba Rychlicki i marszałek Adam Matusiewicz na lekcji w Szkole Podstawowej nr 1 | fot. Paweł Mikołajczyk
Wszystko dzięki ubiegłorocznemu konkursowi, który wygrał jedenastoletni Kuba Rychlicki, uczeń chorzowskiej „jedynki”.
W konkursie uczniowie mieli opowiedzieć, co zrobiliby, gdyby musieli zarządzać samorządem województwa. Chorzowianin jako marszałek zniósłby opłaty dla dzieci za przejazd autobusami. - Nie wiem, czy pan marszałek podchwycił ten pomysł, bo nie jechałem dziś autobusem – przyznał chłopak.
Rok temu Kuba wcielił się w rolę marszałka, w tym roku to marszałek usiadł do szkolnych ław. Najpierw przeszedł test wiedzy o edukacji szkolnej. Pytania zadawali mu uczniowie. Największy problem sprawiło gościowi pytanie o ilość lekcji, jaką uczniowie mają w tygodniu. - Około trzydzieści – szacował gość. Okazało się, że to raptem 23 lekcje.
Później marszałek senior z marszałkiem juniorem usiedli już w innej sali, by składać z papieru figury geometryczne. Nie mogło być inaczej. Marszałek województwa wziął do ręki żółty i niebieski papier, barwy województwa, by razem z uczniami poskładać sześcian.
W konkursie uczniowie mieli opowiedzieć, co zrobiliby, gdyby musieli zarządzać samorządem województwa. Chorzowianin jako marszałek zniósłby opłaty dla dzieci za przejazd autobusami. - Nie wiem, czy pan marszałek podchwycił ten pomysł, bo nie jechałem dziś autobusem – przyznał chłopak.
Rok temu Kuba wcielił się w rolę marszałka, w tym roku to marszałek usiadł do szkolnych ław. Najpierw przeszedł test wiedzy o edukacji szkolnej. Pytania zadawali mu uczniowie. Największy problem sprawiło gościowi pytanie o ilość lekcji, jaką uczniowie mają w tygodniu. - Około trzydzieści – szacował gość. Okazało się, że to raptem 23 lekcje.
Później marszałek senior z marszałkiem juniorem usiedli już w innej sali, by składać z papieru figury geometryczne. Nie mogło być inaczej. Marszałek województwa wziął do ręki żółty i niebieski papier, barwy województwa, by razem z uczniami poskładać sześcian.
(pam)
Reklama:
Dyskusja:
~:]
IP: 46.148.*.*
2012-06-01 09:51:05
pan marszałek wraca do ławek a do chorzowa komuna :P
~sp1
IP: 46.148.*.*
2012-06-01 15:17:29
-:] puknij się w łeb i nie psuj dzieciom ich święta jakimiś durnymi komentarzami.
~Kris
IP: 31.63.*.*
2012-06-01 16:51:58
Do SP1 popieram wpis "pan marszałek wraca(...) a do chorzowa komuna.
~do malkontentów
IP: 89.70.*.*
2012-06-02 01:40:51
Chyba dobrze,że był u nas a nie w Sosnowcu!
~Kris
IP: 31.63.*.*
2012-06-02 08:13:28
Do podpisującego "do malkontentów" ,a po co wogóle łaził mógłby pilnować budowy stadionu,a nie się lansować w mediach,bo dzieci są tu tak naprawdę na 5 planie!
~sp1
IP: 46.148.*.*
2012-06-03 00:18:14
Był,bo go dzieci zaprosiły i koniec.
~Kris
IP: 31.63.*.*
2012-06-03 08:52:23
Do sp1 dzieci to by zaprosiły sportowca,albo jakiegoś artystę ,a nie polityka dla jego lansu !
~Paola
IP: 83.22.*.*
2012-06-09 15:52:45
Kris! Jesteś zły, że Ty nie jesteś nigdzie zapraszany. Przy takim nastawieniu do życia, nawet kumple na piwo nigdy Cię nie zaproszą. Dzieci, ich rodzice i pracownicy Szkoły dumni są z tej wizyty! Naprawdę.