Robią, co w ich siłach
Chorzowianin 2011-01-04
|
Komentarzy: 1
Chorzowscy uczniowie po raz dziesiąty uczestniczą w Kolędowaniu Misyjnym. W ramach akcji dzieci z pięciu szkół odwiedzają instytucje i firmy prosząc o pomoc dla rówieśników z ubogich krajów.
We wtorek dzieci odwiedziły prezydenta miasta i pracowników wydziałów Urzędu Miasta. W środę pójdą między innymi do Zakładu Komunalnego PGM i Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów. W każdym miejscu zatrzymują się na chwilę, by zaśpiewać kolędy i rozdać ulotki w kształcie gwiazdek informujące o akcji. Na koniec proszą o wsparcie.
- Co roku mali kolędnicy wspomagają dzieci z kraju, w którym działają misje. W tym roku zbiórka przeznaczona jest na dzieci z Ugandy. Ten kraj jest jednym z najbiedniejszych krajów świata. 60 procent ludności kraju nie potrafi czytać i pisać. Sporo dzieci trafia tam na ulice. Stają się ofiarami handlu ciałem, werbowane są też przez grupy przestępcze. Nasza akcja ma im choć odrobinę pomóc – relacjonuje Ewa Olszewska, katechetka ze Szkoły Podstawowej nr 21. Dziewięcioro dzieci w przebraniach kolędników odwiedziło we wtorek również redakcję Chorzowianina.
Miłosz Mleczko (jedenastolatek) ubrał się w strój mędrca. - Słyszałem, że w Afryce dzieci biorą udział w wojnie. Tak być nie może. Robię to, co w moich siłach. Pomagam podczas kolędowania – opowiada. Chłopak na co dzień trenuje piłkę nożną. Jest bramkarzem UKS Ruch Chorzów, ale miał okazję grac też w Manchesterze City. - Uwielbiam grać w piłkę, ale czasami mogę też zagrać króla – uśmiecha się.
Jedenastoletnia Martyna Kosakowska przebrała się za Aniołka. W akcji bierze udział już po raz drugi. - Rok temu przebrałam się za Maryję. Ją chyba łatwiej zagrać – mówi. Na anielski strój posłużyła alba, kartonowe skrzydła z przylepionymi piórkami.
Zwyczaj kolędowania misyjnego zrodził się w krajach niemieckojęzycznych. Tam z kolędą po domach chodzi się z okazji Święta Trzech Króli. W Polsce po raz pierwszy mali misjonarze ruszyli w świat z kolędą w 1993 roku z inicjatywy Papieskich Dzieł Misyjnych. Dzięki polskim Kolędnikom Misyjnym w ostatnich latach zrealizowano kilkadziesiąt projektów w dziewięciu krajach (w Sudanie, Wietnamie, na Filipinach, w Boliwii, Burkina Faso, Haiti i Indonezji, Republice Środkowoafrykańskiej oraz Peru).
Dzieci z chorzowskich szkół kolędują od dziesięciu lat. Rok temu zebrali około trzech tysięcy złotych, które przekazali do centrali PDM w Warszawie. W tym roku kolędnicy z Chorzowa liczą na to, że zbiorą podobną kwotę.
- Co roku mali kolędnicy wspomagają dzieci z kraju, w którym działają misje. W tym roku zbiórka przeznaczona jest na dzieci z Ugandy. Ten kraj jest jednym z najbiedniejszych krajów świata. 60 procent ludności kraju nie potrafi czytać i pisać. Sporo dzieci trafia tam na ulice. Stają się ofiarami handlu ciałem, werbowane są też przez grupy przestępcze. Nasza akcja ma im choć odrobinę pomóc – relacjonuje Ewa Olszewska, katechetka ze Szkoły Podstawowej nr 21. Dziewięcioro dzieci w przebraniach kolędników odwiedziło we wtorek również redakcję Chorzowianina.
Miłosz Mleczko (jedenastolatek) ubrał się w strój mędrca. - Słyszałem, że w Afryce dzieci biorą udział w wojnie. Tak być nie może. Robię to, co w moich siłach. Pomagam podczas kolędowania – opowiada. Chłopak na co dzień trenuje piłkę nożną. Jest bramkarzem UKS Ruch Chorzów, ale miał okazję grac też w Manchesterze City. - Uwielbiam grać w piłkę, ale czasami mogę też zagrać króla – uśmiecha się.
Jedenastoletnia Martyna Kosakowska przebrała się za Aniołka. W akcji bierze udział już po raz drugi. - Rok temu przebrałam się za Maryję. Ją chyba łatwiej zagrać – mówi. Na anielski strój posłużyła alba, kartonowe skrzydła z przylepionymi piórkami.
Zwyczaj kolędowania misyjnego zrodził się w krajach niemieckojęzycznych. Tam z kolędą po domach chodzi się z okazji Święta Trzech Króli. W Polsce po raz pierwszy mali misjonarze ruszyli w świat z kolędą w 1993 roku z inicjatywy Papieskich Dzieł Misyjnych. Dzięki polskim Kolędnikom Misyjnym w ostatnich latach zrealizowano kilkadziesiąt projektów w dziewięciu krajach (w Sudanie, Wietnamie, na Filipinach, w Boliwii, Burkina Faso, Haiti i Indonezji, Republice Środkowoafrykańskiej oraz Peru).
Dzieci z chorzowskich szkół kolędują od dziesięciu lat. Rok temu zebrali około trzech tysięcy złotych, które przekazali do centrali PDM w Warszawie. W tym roku kolędnicy z Chorzowa liczą na to, że zbiorą podobną kwotę.
(pam)
Reklama:
Dyskusja:
~CeahFelia
IP: 95.133.*.*
2011-03-04 15:13:29
dobry start